Prawda jest taka, że widząc formy na ulicach, nie widzę już ich zawartości.
To tylko kształty: pociąg, ściana, świat, człowiek.
Formy wiszące w bezsensownych tunelach olbrzymiej pustki.
Bez jakiegokolwiek przesłania.
Po co miałbym żyć na takim świecie?
Dwa i pół miliona lat temu w wyniku duplikacji genu SRGAP2, mózg zyskał więcej czasu na rozwój a neurony bardziej skomplikowany kształ [1]. Ta niewielka zmiana przemieniła australopiteka w homo i w efekcie zaowocowała powstaniem obecnego społeczeństwa. Film Sunset Limited traktuje jednak o efektach ubocznych tego przypadku, o sytuacji w której inny gen decyduje że jesteśmy mniej towarzyscy i zawodzi stronniczy optymizm [2]. Gorąco polecam, jeśli masz odwagę!
[1] http://www.newscientist.com/article/mg21428644.400-the-humanity-switch-how-one-gene-made-us-brainier.html
[2] http://www.ted.com/talks/tali_sharot_the_optimism_bias.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz